Kiedy na parkiecie podczas pierwszego tańca pojawiła się Aneta i Czarek poczuliśmy się jak „w tańcu z gwiazdami” przypadek …? Ten ślub pod wieloma względami odbiegał od ogólnoprzyjętych standardów dla nas – woda na młyn. Były emocje, radość, taniec oj tańca było dużo. Kochamy naszą pracę.
Aneta & Cezary
no comments